Kancelaria Adwokacka

adw. dr Mateusz Tomczyk

nr wpisu: SZC/ADW/746

ul. Sławomira 18/5

71-606 Szczecin

Imię
Nazwisko
Twój e-mail
Treść wiadomości
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

KANCELARIA  ADWOKACKA

adw. dr Mateusz Tomczyk

Kancelaria świadczy usługi:

- sprawy o unieważnienie umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do kursu waluty obcej (tzw kredyty frankowe) oraz dochodzenie wiążących się z tym roszczeń pieniężnych

- sprawy o odszkodowania lub zadośćuczynienia z tytułu wypadków samochodowych

- sprawy o dochodzenie odszkodowań lub zadośćuczynień za represje wojenne (nazistowskie z okresu II wojny światowej) oraz represje stalinowskie

- sprawy rodzinne (rozwody, alimenty, władza rodzicielska i kontakty z dziećmi)

27 lutego 2025

Podejrzenie zdrady małżonka, a zabronione praktyki pozyskiwania dowodów zdrady

Zdrada niewątpliwie uchodzi za zachowanie wykraczające poza granice obyczajności, a także narusza podstawową regułę małżeńską, jaką jest obowiązek dochowania wierności. Zdrada prowadzi do utraty zaufania w małżeństwie i niejednokrotnie pociąga za sobą konieczność weryfikacji życiowych planów.

Na gruncie prawa rodzinnego zdradzający małżonek może być uznany za winnego zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego. W przypadku zaś, gdy małżonek w wyroku rozwodowym zostanie uznany za winnego rozkładu pożycia, to może spodziewać się konsekwencji w postaci zasądzenia od niego alimentów na rzecz zdradzonego małżonka.

 

Wobec powyższego nie powinien budzić wątpliwości sam charakter zdrady, w tym jej negatywny odbiór w społeczeństwie oraz jej znaczenie z punktu widzenia norm prawa rodzinnego. Problem jednak dotyczyć może zupełnie innej kwestii, a mianowicie w jaki sposób legalnie wykazać, że małżonek zdradził.

 

W praktyce osoby podejrzewające małżonka o zdradę sięgają po różne środki, np. korzystają z usług detektywa, czy też na własną rękę przeprowadzają „śledztwo”. W przypadku jednak działania na własną rękę małżonkowie mogą narazić się na poważne i niekorzystne konsekwencje prawne, z odpowiedzialnością karną włącznie. W praktyce spotkać można poniże sytuacje:

  • małżonkowie nagrywają rozmowy z drugim małżonkiem starając się wyciągnąć z niego informację, tudzież przyznanie się, że ten zdradzał,
  • na własną rękę przeszukują prywatną korespondencję drugiego małżonka, czyli wiadomości SMS, sprawdzają komunikatory i skrzynkę pocztową e-mail. Robią to wykorzystując nieuwagę małżonka. Wpisują znane im hasło i wykonują print-screeny wiadomości, czy też zgrywają treść tych wiadomości na inne nośniki pamięci. W skrajnych przypadkach korzystając z „aplikacji szpiegujących” wchodzą do komunikatorów, czy też skrzynek pocztowych e-mail. Wówczas kopiują zawartość tych wiadomości,
  • zdarzają się, aczkolwiek rzadziej już, przypadki umieszczania podsłuchu w samochodach, w domach i mieszkaniach małżonka,
  • zdarzają się – rzadko – też skrajne sytuacje, w których potajemnie nagrywają filmy (z ukrytej kamery), na których jeden małżonek (zdradzający) był w trakcie aktu czynności seksualnej z osobą trzecią.

Nie każde z powyższych działań jest dopuszczalne przez polskie prawo.

 

Nagrywanie rozmowy z małżonkiem

Punktem wyjścia jest przepis art. 267 § 3 Kodeksu karnego (dalej Kk). Zgodnie z tym odpowiedzialności karnej za przestępstwo podlega ten kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem. Ustawodawca za ten czyn przewiduje karę grzywny, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Wobec powyższego karalne jest pozyskiwanie (nagrywanie) tylko tych informacji, do których nie jest się uprawnionym. Innymi słowy na gruncie powyższego przepisu małżonek nie popełni przestępstwa wówczas, gdy nagrywa rozmowę, w której sam bezpośrednio bierze udział. Nagrywający rozmówca jest uprawniony do informacji, które w danym momencie drugi rozmówca mu przekazuje (wypowiada).

Odrębną zaś kwestią jest ewentualna odpowiedzialność cywilna za takie zachowanie. O ile nagrywający nie popełni przestępstwa, to może jednak narazić się na odpowiedzialność cywilną za naruszenie dobra osobistego jego rozmówcy (np. swobody i nieskrępowanej wypowiedzi). Tutaj jednak kwestia jest bardziej złożona, albowiem sąd cywilny rozważając zasadność powództwa musi ustalić, czy nagrywanie rozmowy było w danym momencie rzeczywiście nieuzasadnione (bezprawne). Jeżeli sąd cywilny ustali, że jednak nagrywanie rozmówcy w damy układzie okoliczności było uzasadnione, może nawet oddalić powództwo.

Istotne jest jednak to, że uzasadnieniem dla nagrywania rozmowy jest potrzeba pozyskania dowodu wyłącznie na potrzeby postępowania sądowego (rozwodowego), i to w sytuacji, gdy istnieje uzasadniona podstawa, aby sądzić, że małżonek zdradza. Niedopuszczalne są jednak jakiekolwiek inne działania, jak chociażby późniejsze upublicznianie tego nagrania w mediach społecznościowych (np. facebook i podobne temu portale). Zabronione są też jakiekolwiek formy szantażowania i zastraszania zdradzającego małżonka groźbami upublicznienia nagrania.

Dlatego też podejmując decyzję o nagrywaniu rozmówcy, trzeba rozważyć to, czy w danym momencie jest to rzeczywiście uzasadnione. Nagrywanie bowiem dla uporczywości, bądź obsesyjne będzie stanowiło naruszenie dobra osobistego.

 

Podsłuch u drugiego małżonka

Inaczej kształtuje się zaś sytuacja, gdy nagrywane są rozmowy, w których podsłuchujący nie bierze już udziału. W tym przypadku podsłuchujący nie jest uprawniony do informacji, które są przekazywane miedzy podsłuchiwanymi rozmówcami. Podsłuchujący popełnia wówczas przestępstwo z art. 267 § 3 Kk.

Małżonek zakładający podsłuch musi się też liczyć z tym, że podsłuchując może pozyskać informacje chronione tajemnicą zawodową drugiego małżonka. Karygodność takiego czynu może mieć wówczas już wyższy stopień.

 

Czytanie korespondencji małżonka, włamywanie się do skrzynki poczty e-mail

Zabronione są również formy „włamywania się”, bądź „szpiegowania” korespondencji małżonka, czy to wiadomości SMS, rozmów na różnych komunikatorach internetowych, czy też elektronicznej skrzynki pocztowej e-mail. Tutaj podstawą odpowiedzialności karnej będzie art. 267 § 1 Kk. Wedle tegoż osoba, która bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niej nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Fundamentalną kwestią jest to, że wiadomość, którą w ten sposób odczytuje małżonek, nie jest przeznaczona dla niego. W tym momencie nie ma znaczenia okoliczność, iż małżonek tłumaczył się faktem, że np. telefon leżał swobodnie i znane mu było hasło. Istotne jest to, że były tam wiadomości, które nie były dla niego przeznaczone. Równie niebezpieczne są sytuacje, w których małżonek, który czytał potajemnie wiadomości z telefonu drugiego małżonka powołuje się na ówczesną zgodę tego małżonka. Potem na etapie postępowania rozwodowego może się okazać, że ten drugi małżonek zaprzeczy wszelkim tego typu twierdzeniom. Pojawi się zatem problem natury dowodowej, czy była taka zgoda, czy też małżonek zdradzony podstępem dotarł do informacji dla niego nieprzeznaczonych.

 

Nagrywanie małżonka w trakcie czynności seksualnej z inną osobą

W przypadku gdy poza tylko głosem utrwalany jest wizerunek (nagranie obrazu i dźwięku), a jednocześnie utrwalana jest czynność seksualna małżonka z inną osobą, potajemnie nagrywający popełnia przestępstwo z art. 191a § 1 Kk. W tym przypadku sprawca ponosi odpowiedzialność za zachowanie polegające na tym, że utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia. Założenie potajemnie i bez wiedzy drugiego małżonka kamery jest podstępnym działaniem. Za taki czyn przewidziana jest sankcja w postaci pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu. Tym bardziej niedopuszczalne są wszelkie formy zemsty w postaci publicznego i lekceważącego upubliczniania takich materiałów.

 

Podsumowanie

Przy pozyskiwaniu materiałów mających stanowić dowód zdrady należy zachować szczególną ostrożność. W przypadku zbyt pochopnych i nazbyt emocjonalnych decyzji konsekwencją może być odpowiedzialność karna, czy też obowiązek zapłaty zadośćuczynienia dla drugiego małżonka, który jakkolwiek zdradził. Natomiast z punktu widzenia postępowania rozwodowego może zaistnieć ryzyko, że sąd może nawet potraktować taki dowód za „owoc zatrutego drzewa”, czyli dowód pozyskany za pomocą przestępstwa. Taki „owoc zatrutego drzewa” może być wówczas pominięty w postępowaniu dowodowym.

Z tym, że warto podkreślić, że każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Z uwagi na towarzyszące okoliczności łagodzące, a w szczególności z uwagi na ujawnioną zdradę, sąd karny może sięgnąć po te łagodniejsze postacie reakcji karno-prawnych. Nie bez znaczenia jest też postawa małżonka, który de facto zdradził. Ta postawa zdradzającego małżonka, jak arogancja, drwiący stosunek do zdradzanego małżonka, ignorowanie wielu reguł i obowiązków w związku małżeńskim w tym wzajemnego szacunku, czy też wierności, może w postępowaniu karnym umniejszać winę tego małżonka zdradzonego. Wedle art. 23 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego małżonkowie są zobowiązani do wzajemnej wierności. Jest to obowiązek prawnie sankcjonowany, a zatem wszelkie formy naruszenia przez małżonka tego obowiązku winny być brane pod uwagę przez organy ścigania i sąd karny. Z tym, że te okoliczności w żaden sposób nie wyłączają bezprawności czynu, lecz mogą wpłynąć na łagodniejszy wymiar kary dla zdradzonego małżonka.

Jakkolwiek przy pozyskiwaniu dowodów zdrady wymagana jest powściągliwość i rozsądek. Warto też odnotować, że do pozyskania wyroku rozwodowego z orzeczeniem o winie drugiego małżonka nie trzeba mieć dobitnego dowodu na to, że małżonek odbył stosunek z inną osobą. Wystarczające będzie już wykazanie okoliczności uzasadniających podejrzenie zdrady, powodujące poważny dyskomfort w życiu zdradzanego małżonka, powodujące utratę zaufania i oddalanie się, co w konsekwencji prowadzi do rozkładu pożycia. Małżonkowie zgodnie z art. 23 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego są zobowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli. Działania zatem małżonka okłamującego drugiego małżonka i dającego mu sygnały (podstawy do wątpliwości), iż może on zdradzać jest już wystarczającą okoliczności uzasadniającą jego winę w rozkładzie pożycia małżeńskiego. Wedle bowiem wciąż aktualnego stanowiska Sądu Najwyższego zachowanie małżonka, które stwarza pozory zdrady małżeńskiej może być już uznane za zawinioną przez niego przyczynę zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego (orzeczenie Sadu Najwyższego z dnia 19 grudnia 1950r., sygn. C 322/50).